Wielu Polaków decyduje się na sprowadzanie samochodów z zagranicy.
Bardzo popularne ostatnimi czasy stają się samochody angielskie, które są przystosowane do jazdy w ruchu lewostronnym obowiązującym w Wielkiej Brytanii. Jednym z najważniejszych elementów takiego przystosowania jest kierownica znajdująca się po prawej stronie. Jeszcze parę lat temu ubezpieczenie takiego samochodu, bez korekty układu kierowniczego było niemożliwe. Alternatywą było ubezpieczenie auta na warunkach kraju rejestracji takiego pojazdu.
Czy ubezpieczenie OC anglików jest drogie?
W dzisiejszych czasach ubezpieczenie OC samochodów określanych mianem „anglików” jest jak najbardziej możliwe. Pod pojęciem „anglik” kryją się nie tylko pojazdy brytyjskie, ale również rejestrowane na Cyprze, w Irlandii, Japonii i innych krajach, w których obowiązuje ruch lewostronny. Cechą takiego pojazdu jest kierownica po prawej stronie, inne ułożenie kokpitu i skrzyni biegów w porównaniu z autami jeżdżącymi po stronie prawej. Takie rozwiązania mogą być dość uciążliwe w przypadku ruchu prawostronnego.
Ryzyko stłuczki lub innego zdarzenia drogowego w przypadku anglików bez korekty układu kierowniczego jest spore w ruchu prawostronnym. Przykładem jest na przykład gorsza widoczność podczas wyprzedzania innych pojazdów lub omijania przeszkód. Nic więc dziwnego, że ceny ubezpieczenia OC takich samochodów są wyższe o kilkaset złotych, jeśli w pojeździe nie zastosowano żadnych zmian. Oczywiście istnieją pewne sytuacje, w których opłatę za ubezpieczenie można obniżyć.
Więcej o ubezpieczeniach OC anglików można przeczytać w Internecie, na przykład na stronie http://ocetka.pl/ubezpieczenie-oc-anglika-w-polsce-czy-jest-drozsze/. Sposobem na obniżenie polisy jest między innymi wprowadzenie zmian w układzie kierowniczym i przełożenie kierownicy na lewą stronę. Inną opcją jest zarejestrowanie samochodu jako zabytkowego, w którym ingerencja w budowę wpływa niekorzystnie na wartość.